Podczas pierwszej wizyty pacjentka zapoznała się z metodami poprawy wyglądu piersi i „przymierzyła” silikonowe protezy piersiowe. Poinformowała lekarza, że chce podnieść piersi.
Ten ostatni następnie przedstawił pacjentce zarówno zalety jak i wady zabiegu, możliwe komplikacje, wskazał ponadto, że podniesienie piersi spowoduje ich zmniejszenie.
Ostatecznie pacjentka zdecydowała się na implanty anatomiczne w celu powiększenia jej piersi. Po konsultacji pacjentka wybrała bez wątpliwości implant anatomiczny o pojemności 555 ml.
Przed zabiegiem operacyjnym pacjentka przeszła badania biochemiczne, wykonała morfologię krwi i USG sutków.
Zabieg operacyjny powódki obejmował wszczepienie anatomicznych protez powódki o pojemności 555 ml pod mięśnie piersiowe z cięcia podpiersiowego.
Pacjentka doświadczyła gorączki w drugim tygodniu po operacji, wobec czego lekarz przepisał antybiotyk. Podczas wizyty kontrolnej w trzy tygodnie po zabiegu stwierdzono rozejście się brzegów rany piersi prawej - reakcja lekarza w tym przypadku obejmowała próbę operacyjnego leczenia rozejścia się brzegów rany operacyjnej. Zabieg obejmował usunięcie prawej protezy piersi, poprawę loży protezy, wycięcie brzegu rany, założenie drenażu i ponowne założenie szwów i opatrunków.
Implant został włożony z powrotem do loży podczas zabiegu. Dodatkowo pobrano wymaz z rany, z którego wyhodowano bakterie E. coli. Lekarz zaordynował powódce przyjęcie antybiotyku oraz środków przeciwbólowych.
W trakcie kolejnej wizyty kontrolnej stwierdzono, że rana ponownie uległa rozerwaniu. Lekarz podjął decyzję o operacji rozejścia się brzegów rany w prawej piersi. Zabieg polegał na wyjęciu protezy, poszerzeniu loży, ponownym jej włożeniu i zszyciu warstwowym rany.
Sytuacja dalej się jednak komplikowała, albowiem krótko potem lekarz stwierdził wyciek treści krwistej z miejsca po drenie i ponownie doszło do rozejścia się brzegów rany. W tej sytuacji lekarz stwierdził, iż zachodzi potrzeba usunięcia protez. Pacjentka skonsultowała się z dwoma innymi lekarzami, z których każdy zalecił usunięcie implantów. Zabieg odbył się. Następnie pacjentka wysłała implanty do producenta, aby sprawdzić czy nie zawierały one żadnych wad produkcyjnych - producent zaprzeczył.
Tyle z faktów. Pacjentka pozwała lekarza o zapłatę odszkodowania i zadośćuczynienia. Jak przebiegła sprawa, jaki był epilog ? O tym wszystkim w kolejnej części.
Prześlij komentarz