Błąd w leczeniu ortodontycznym a odpowiedzialność lekarza dentysty za powstałą szkodę pacjenta

Błąd w leczeniu ortodontycznym a odpowiedzialność lekarza dentysty za powstałą szkodę pacjenta

Historia, którą dziś chcielibyśmy przedstawić, to przypadek kobiety, która postanowiła zadbać o zdrowie i estetykę swojego uzębienia na drodze leczenia ortodontycznego. Jednak to, co miało być rozwiązaniem dla jej problemów, w istocie wygenerowało szereg komplikacji...ale po kolei: 

W tej sprawie kobieta (przyszła powódka w sprawie sądowej) zakupiła aparat ortodontyczny metalowy na serwisie internetowym w celu poprawy wyglądu swojego uzębienia oraz uniknięcia nachodzenia się zębów górnych i dolnych. Dentysta (pozwany) założył jej aparat, najpierw na górny łuk zębowy, a po 3 miesiącach także na dolny łuk zębowy. Jednak po kilku miesiącach od założenia aparatu zaczęły się problemy. Jej przednie zęby stały się nierówne, towarzyszyły im dolegliwości bólowe, co sprawiło, że musiała zmienić sposób jedzenia i przyjmować środki przeciwbólowe.

Mimo regularnych wizyt kontrolnych u dentysty sytuacja nie poprawiała się. Kobieta była na ponad 20 wizytach i płaciła za nie. Na sugestię swoich znajomych, skonsultowała się z innymi lekarzami ortodontami, którzy stwierdzili, że leczenie było prowadzone niewłaściwie. Po zdjęciu aparatu w jednej z klinik okazało się, że aparat był źle założony, co spowodowało szereg problemów ze zgryzem. 

Doszło do sporu pomiędzy pacjentką a lekarzem, który znalazł epilog na sali sądowej. 


Pacjentka we wniesionym pozwie domagała się od dentysty zapłaty kwoty: 

  • 40 000 złotych tytułem zadośćuczynienia za szkody wynikłe z nieprawidłowego leczenia ortodontycznego;
  • 4 134,80 złotych na naprawienie szkody poniesionej w związku z leczeniem. 

Oprócz tego domagała się także ustalenia odpowiedzialności dentysty na przyszłość oraz pokrycia kosztów procesu. 

Kobieta argumentowała, że w wyniku nieprawidłowego leczenia dentysty nie tylko nie osiągnęła zamierzonych rezultatów, ale także jej stan "zdrowia stomatologicznego" pogorszył się. Twierdziła, że leczenie było bolesne zarówno fizycznie, jak i psychicznie.

Dentysta stanowczo zaprzeczył twierdzeniom pacjentki kobiety i domagał się oddalenia powództwa. Argumentował, że jego interwencja medyczna nad powódką miała charakter terapeutyczny, a nie spełnienie marzeń powódki o poprawie zgryzu. Twierdził, że dolegliwości i powikłania towarzyszące leczeniu były zgodne z typowymi objawami takiego leczenia. Nadto dodał, że powódka nie dostarczyła rachunków ani faktur w celu potwierdzenia swoich żądań o odszkodowanie, a jedynie przedstawiła oświadczenia w tej sprawie.

Powołany w sprawie biegły ustalił, że w efekcie nieprawidłowego leczenia u dentysty kobieta doznała uszczerbku na zdrowiu wynoszącego 8%. Stwierdzono, iż uszczerbek ten może zostać naprawiony, ale to wymaga, aby kobieta podjęła w przyszłości leczenie korygujące jej obecną wadę zgryzu. Jeśli jednak zdecyduje się ona nie kontynuować tego leczenia i nie podjąć żadnych kroków w celu naprawienia wady zgryzu, uszczerbek będzie trwały. Koszty ewentualnego leczenia zależą od metody i wyniosłyby od 5 800 zł do 8 400 zł. Mimo to prognozy co do jej zdrowia w przyszłości są dobre, a obecnie nie występują poważniejsze problemy w jamie ustnej.

Pozwany dentysta popełnił wiele błędów w trakcie leczenia, takich jak nieodpowiednie zastosowanie aparatu ortodontycznego, brak analizy cefalometrycznej, ustalenie wadliwego planu leczenia, niewłaściwe decyzje terapeutyczne. Skutki tych błędów były odczuwalne przez pacjentkę, która musiała zmagać się z bólem i problemami z estetyką swoich zębów. Co więcej, gdyby pacjentka sama nie zrezygnowałaby z dalszego leczenia u pozwanego, to doszłoby do pogłębienia wady zgryzu.

Po analizie okoliczności niniejszej sprawy, Sąd doszedł do wniosku, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez pacjentkę jest kwota 20 000 zł.

Sąd także przyznał powódce 1 590 zł tytułem odszkodowania. Ponadto — zwrot kosztów związanych z dojazdami na wizyty u pozwanego oraz przejazdami, które były konieczne z powodu nieprawidłowości w jej leczeniu. Sąd nie uznał jednak, że istnieją podstawy do uwzględnienia żądania dotyczącego ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

Prześlij komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Zobacz również